Pozwól sobie na relaks

Jest 6:00, dzwoni budzik, a ty zrywasz się na równe nogi. Chcesz pospać jeszcze chwilę, ale wiesz, że już jesteś spóźniona/spóźniony. Więc szybko prysznic, kawa, …śniadanie? Co to jest śniadanie? Nie ważne, zjesz coś później. W pośpiechu ubierasz siebie i dzieci. Czemu one wszystko robią tak wolno? W pracy cię zabiją, jeśli spóźnisz się raz jeszcze. Do tego o 11:00 masz ważne spotkanie, na które trzeba się przygotować. Wskakujesz do samochodu, odpalasz radio i stajesz w korkach. Czujesz, jak para bije ci uszami. Patrzysz na zegarek, jest 7:30. Do końca dnia, pozostało jakieś… 15 godzin. 

 

Po całym dniu pełnym wyzwań, w tych samych (a może i większych) korkach wracasz do domu. W pośpiechu sprzątasz, gotujesz, trenujesz i ogarniasz dzieci. A wieczorem masz w końcu wymarzoną chwilę dla siebie. Padasz przed telewizorem czy komputerem, a tam zalewa cię fala wiadomości, newsów i komunikatów. I wydawałoby się, że odpoczywasz.

A tak naprawdę twoja głowa i ciało wciąż pracują na pełnych obrotach. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że wszyscy (bez wyjątku) potrzebujemy odpoczynku!

 

Po co nam odpoczynek?

Żyjemy bardzo szybko, w kulturze, w której liczy się efektywność i wielozadaniowość. Czas dzielimy pomiędzy pracę, treningi, pasje, życie rodzinne i odpoczynek. W natłoku obowiązków, celów do osiągnięcia i zadań do wykonania często trudno nam znaleźć czas dla siebie. Często nie pozwalamy sobie na chwilę przerwy, trudno nam się zrelaksować i po prostu być.

Nasz mózg, który każdego dnia przetwarza ogromne ilości informacji, nieustannie jest w stanie gotowości, a to powoduje, że w gotowości jest także nasze ciało. W sytuacji stresu ciało napina się, automatycznie uruchamiając jedną z najbardziej pierwotnych reakcji – walki lub ucieczki. Organizm stara się w ten sposób poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. W ciele zachodzi szereg procesów, a nadnercza zaczynają produkować hormony stresu, a wśród nich kortyzol. Jesteśmy zmobilizowani do działania. Ewolucyjnie natychmiast po ustąpieniu „zagrożenia” ciało powinno powrócić do stanu rozluźnienia. Tak było kiedyś, w dzisiejszych czasach jesteśmy jednak zalewani mnóstwem bodźców, które organizm odczytuje jako zagrażające czy stresujące. Nasze ciało pozostaje więc zmobilizowane do działania tygodniami czy nawet miesiącami.

Wyobraź sobie, że ściskasz dłoń w pięść i trzymasz tak przez dzień, dwa, tydzień. Będzie to trudne, a może nawet niemożliwe. Mięśnie szybko się zmęczą. Napięte w ten sposób ciało z czasem też zaczyna się męczyć. Jeśli na dawkę pobudzenia nie odpowiemy dawką relaksu, ciało zacznie się „wypalać”. A w konsekwencji może to doprowadzić do pojawienia się różnego rodzaju chorób czy schorzeń – fragment pochodzi z tekstu „trening relaksacji”).

Żyjemy bardzo szybko, w kulturze, w której liczy się efektywność i wielozadaniowość. Czas dzielimy pomiędzy pracę, treningi, pasje, życie rodzinne i odpoczynek. W natłoku obowiązków, celów do osiągnięcia i zadań do wykonania często trudno nam znaleźć czas dla siebie.

Na zdrowie!

Odpoczynek ma kolosalny wpływ na zdrowie. Nawyk odpoczywania sprawia, że lepiej radzimy sobie ze stresem, z którym mierzymy się każdego dnia. Niestety jest on jedną z najczęściej zaniedbywanych sfer życia. Przyzwyczailiśmy się, że robimy tak wiele rzeczy, a większość z nich kosztem odpoczynku, snu czy jedzenia. Wszystko to w konsekwencji wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie.

Przez lata uczono nas, że nie wypada odpoczywać. Tylko człowiek, który ciężko pracuje jest coś wart, że trzeba pracować dużo, ponad swoje siły, bez względu na wszystko. Kto to widział, żeby dobra pani domu leżała na kanapie i czytała książkę?

„Nie mogę sobie pozwolić na odpoczynek”

Życie wielu z nas to ciągła gonitwa. Brakuje czasu, żeby się zrelaksować czy pobyć w samotności. Nie mamy czasu dla siebie i na tym polega cały problem. Jak mantry powtarzamy „nie mam czasu dla siebie”, „mam tyle pracy, nie mogę”, „nie mogę pozwolić sobie na odpoczynek”, „odpocznę, jak zrobię wszystko, co mam do zrobienia” , „mam dzieci, nie mam czasu dla siebie” czy „odpoczynek to strata czasu”. Przez lata uczono nas, że nie wypada odpoczywać. Tylko człowiek, który ciężko pracuje jest coś wart, że trzeba pracować dużo, ponad swoje siły, bez względu na wszystko. Kto to widział, żeby dobra pani domu leżała na kanapie i czytała książkę? A pranie niezrobione i okna niepomyte… Odpoczynek jest tak samo ważny jak praca. Na wszystko jest czas i miejsce, o ile dobrze to zaplanujemy. A słowem kluczem jest równowaga!

Pozwól sobie na relaks

Zacznij już teraz!

Niech codzienny relaks będzie dla ciebie równie ważny jak sen, dieta czy aktywność fizyczna. Na początek postaw jeden mały krok. 

#1 Wygospodaruj każdego dnia 15 minut tylko dla siebie. Brzmi banalnie? Super! Dodaj 15 minut relaksu do planu swojego dnia. Małe rzeczy robią zazwyczaj wielkie rezultaty. Bardzo szybko zauważysz ogromną różnicę w swoim życiu. 

#2 Świadomie zaplanuj odpoczynek. Będzie rano czy wieczorem? W domu, na mieście czy na zewnątrz? Planowanie jest na początku konieczne, jeśli tego nie zaplanujesz z pewnością przeznaczysz ten czas na coś „ważniejszego” lub coś, co akurat wyskoczy! 

#3 Niech ten czas będzie czasem „twojej przyjemności”. Tak „twojej przyjemności”. Być może po raz pierwszy słyszysz to określenie, być może do tej pory wszystko, co robiłaś lub robiłeś, było dla kogoś. Teraz czas zrobić coś dla siebie! 15 minut dziennie dla swojej przyjemności. 

#4 Odłóż telefon, tablet, komputer, odejdź od telewizora. Wbrew panującym przekonaniom, nie pomagają nam one w odpoczynku (o tym innym razem).

#5 No i porzuć poczucie winy, że tracisz czas, lenisz się, albo że w tym czasie trzeba by zrobić tyle innych pożytecznych rzeczy. Odpoczynek jest jedną z najbardziej pożytecznych rzeczy, jakie możesz zrobić każdego dnia dla siebie, swojego zdrowia i psychicznego komfortu. 

Pozwól sobie na relaks

* Artykuł powstał po przeczytaniu książki „4 filary zdrowego życia” – dr Rangan Chatterjee.